Jakie nieszczęścia Wy zmalowałyście dziś swoim dzieciom, Najgorsze Matki Świata? 🙄
Czytamy z synkiem Lulu po raz 3489ty. Jak zwykle, obowiązkowo w stroju strażaka (nie pytajcie). Jesteśmy w kulminacyjnym momencie, gdy Pan Brokuł na skutek szalonych harców gości ląduje na lampie. 🥦
Tadek: Mamoooo, a dlaczego Pan Brokuł jest smutny?
Ja (oczekując wybuchu empatii synka): Zobacz kochanie, jaki on biedny... Wylądował na lampie i nikt nie może go teraz dosięgnąć... Wyobraź sobie tylko, czy Ty chciałbyś wisieć sam tak wysoko wysoko?...
Tadek: TAAAAAAK! SUPER!!!! 😒
***Tu następuje kilka minut histerii, bo Wyrodna Matka nie chciała synka wieszać pod sufitem.***
TADAM! 😩
Zostaw komentarz